wtorek, 23 lutego 2016

Czapka do kompletu

W niedzielę skończyłam czapkę do mojego szalika ale jeszcze brakowało jej pompona . Właśnie go skończyłam i prezentuję swoje dzieło.
A tutaj z szalikiem
Jestem bardzo zadowolona z tego kompletu. Pierwotnie miał być szaliko-kaptur ale w trakcie dziergania doszłam do wniosku że leszy będzie taki oto komplecik. No, w tym roku to raczej w nim nie pochodzę, może za rok będzie mroźniejsza zima.
U Was już tak świątecznie, pisankowo. Wprawdzie wysupłałam kilkanaście frywolitkowych jaj ale nie mogę ich na razie pokazać. Przed świętami na pewno się pojawią i będę się  mogła nimi chwalić.
Teraz zabieram się za opracowywanie wzoru na dużą kwadratową chustę, jak ja ją nazywam, "pół koca" , będzie wydziergana z moheru który pokazywałam w poprzednim poście. 
Gorąco witam wszystkich nowych odwiedzających mojego bloga oraz stałych bywalców.
Pozdrawiam cieplutko w ten wietrzny dzień .
Do następnego napisania
Ania

1 komentarz:

  1. Czapa jest rewelacyjna!!!!!! a ten pompon... toż to pompon idealny.

    OdpowiedzUsuń