wtorek, 21 lutego 2017

Fartuch męski

Uszyty na szybko, bez miary, bo miał to być prezent dla kolegi córki. Pogrzebałam w necie i znalazłam na etiblogu taki jak potrzebowałam. Dostałam kilka wytycznych i do roboty.
Materiał pokroiłam, pozszywałam. Na kieszeni wyszyłam (oczywiście maszynowo) napis: "MAM POJĘCIE", bo chłopak ma pojęcie o gotowaniu i gotowe.
Tutaj fartuch na manekinie , jeszcze w domu.
























A tutaj już na właścicielu.

Post dzisiaj króciutki bo nie ma się nad czym rozpisywać. 
W kolejce do pokazania czeka uszyta ocieplana kamizelka męska. Trzeba tylko zrobić zdjęcia.
Dziękuję wszystkim którzy tu zaglądają.
Pozdrawiam Ania.




2 komentarze:

  1. Fartuch bardzo ładny, rewelacyjny pomysł z tym paseczkiem z boku, można sobie przełożyć lnianą ściereczkę, nie pomyślałam, że jest tak proste rozwiązanie. Fartuszek super :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mi się podoba ten patent. Formę na ten fartuch znalazłam na eti blogu.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń