środa, 6 stycznia 2016

Od czego zacząć nowy rok?

Najlepiej od kończenia zaległych robótek. Mam ich kilka. Zaczęłam więc od najdłużej czekającej na dokończenie.Za dzierganie tego kardigana zabrałam się chyba w lipcu jak nie w czerwcu ubiegłego roku. Dzielnie obracałam drutami do momentu kiedy doszłam do wniosku że opuściła mnie wena i brak mi natchnienia do drutów tak więc kardigan leżał sobie do czasu aż wena wróciła i kardigan skończyłam. Generalnie efekt końcowy mi się podoba ale ów sweterek dziergałam bez żadnego opisu ani schematu, po prostu "z głowy" czy "na oko" jak kto woli i uważam że jest ciutkę za duży. Tutaj kilka fotek.
Wykończyłam go lamówką czarną bawełnianą.
Podoba mi się ten fason bo można go nosić na kilka sposobów, np. tak
albo tak
no i jak? Ciekawa jestem Waszych opinii.
Jest jeszcze kilka rzeczy czekających na dokończenie ale nowe projekty są w głowie i  też muszę je realizować. Jednym z nich jest szaliko-kaptur. Gdzieś przypadkiem to zobaczyłam i od tamtej pory zapragnęłam go mieć. Jednak samo pragnienie nie wystarczy. Musiałam obmyślić wzór. Jak chodzi o druty to kocham warkocze więc to było oczywiste że wzór będzie warkoczowy. Pozostała kwestia wyboru warkoczy odpowiednich do koloru i grubości włóczki. Włóczka to Opus polo 50% wełny i 50% akrylu, 200 m. na 100g. Dwa dni szukałam po czasopismach i internecie warkoczy które by mnie satysfakcjonowały. W końcu znalazłam, wykonałam kilka próbek i pełna akceptacja, szaliko-kaptur rozpoczęty.Na dowód pierwsze zdjęcie robione dosłownie godzinę temu.
Nawet kolor bardzo zbliżony do rzeczywistego , w realu jest tylko troszkę ciemniejszy.
A tu zbliżenie wzoru
Jednak na zdjęciu powyżej lepiej uchwyciłam kolor.
Dzisiaj jestem w transie dziergania, więc nie będę Wam dłużej truła głowy i wracam do moich warkoczy.
Pozdrawiam gorąco i życzę Wam w tym Nowym Roku aby Was twórcza wena nigdy nie opuściła.
Ania

4 komentarze:

  1. Twoje ręce są naprawdę złote!!!!
    Sweterek jest obłędny!!!
    Kapturo-szalik już widzę, że będzie hitem.
    Piękności!!!!
    Mi czasu na realizacje nie starcza a co chwilę wymyślam coś nowego do zrobienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Agnieszko
      Ważne jest to ze wciąż mamy mnóstwo pomysłów a czas się zawsze znajdzie, ja ostatnio robię po nocach.
      Pozdrawiam cię gorąco
      Ania

      Usuń
  2. ja po nocach robię jeszcze inne rzeczy ;(

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj
    Zdaję sobie z tego sprawę Agnieszko ja dzisiaj to chyba nie dam rady nic więcej robić, jestem wykończona, cały dzień w samochodzie i to z boku, zdecydowanie wolę prowadzić mniej mnie to męczy.
    Pozdrawiam papa
    Ania

    OdpowiedzUsuń