Moją największą miłością jak chodzi o pasje to oczywiście jest szycie. Potem frywolitka. Lubię też szydełko ale bardziej chyba druty. Nigdy jednak nie wyszywałam i myślałam że to nie dla mnie. Postanowiłam jednak spróbować i spodobało mi się. Haft krzyżykowy zagości u mnie na dłużej. Nie ukrywam że liczę na pomoc i rady haftujących koleżanek. Dzisiaj pokażę Wam moje pierwsze biscornu ( chyba tak się to pisze?).
Kanwa jakiej użyłam ma 40 oczek na 10 cm. , więc jest dość rzadka. Wyszywałam czterema nitkami. Brzegi podkleiłam taśmą flizelinową żeby się nie szczępiły.
A tak wygląda już gotowe.
I jeszcze takie.
Liczę na szczere komentarze i rady jeśli coś jest nie tak jak powinno.
Ja lecę kończyć obrazek.
Pozdrawiam Ania