I inne ujęcie
Mojego kącika krawieckiego raczej nie można nazwać pracownią z powodu jej małych rozmiarów.
Jednak cieszę się że mam chociaż taką bo wszystko co potrzebne się mieści i jeszcze trochę. Tutaj fotka moich maszyn , których używa na co dzień.
Jak widać wszystko się zmieściło. Za maszynami na stoliku stoi jeszcze komputer a na końcu w kącie dzielnie stoi manekin. Posiadam jeszcze dwie maszyny , stebnówkę starszego typu i overlok łucznika , trzynitkowy, również starszego typu. Z powodu braku miejsca musiały zostać schowane a szkoda bo nie musiałabym ciągle przestawiać ustawień na maszynach.
Jak wspomniałam moja juki jest u mnie od poniedziałku, więc musiałam ją wypróbować i coś uszyć.
Ponieważ moja latorośl aktualnie przebywa poza domem ,a wiadomo , że w akademikach to raczej o wystrój wnętrz nikt nie dba , postanowiłam uszyć jej narzutę na łóżko.
Kolory jej ulubione. Wrzos i brudny róż. Szyć zaczęłam wczoraj. Zostało jeszcze przepikować po całości i będzie gotowa ale dziś już nie mam na to czasu. Na tą chwilę wygląda to tak:
Tkaniny jakich użyłam to -wrzos- szantung, róże- tkanina satynowa.
Wkład to tzw. otowata, lub ocieplina , jak kto woli. Teraz wygląda jeszcze dość grubo ale to dlatego, że jest jeszcze nie przepikowana.Pokaże w całości jak skończę.
Co raz częściej tęsknię za drutami i chyba wezmą jakąś robótkę na szybko.
Szydełka w rękach nie miałam chyba z rok. Tylko sobie obiecuję, że jutro, pojutrze i tak schodzi. Czółenka na tą chwilę też zwolnione z pracy i odpoczywają a ja tym czasem lecę szukać jakiejś inspiracji na necie bo nie umiem sobie znaleźć dzisiaj miejsca.
Pozdrawiam Was wszystkich gorąco. Witam wszystkich odwiedzających i dziękuję za pozostawione komentarze.
PS. Troszkę się zaniedbałam i nie zaglądałam w ogóle do komputera ale obiecuję, że odwiedzę Was wszystkie i zostawię po sobie ślad.
Pa Ania
Aniu maszyna świetna, praca na przemysłówce wygląda zupełnie inaczej.
OdpowiedzUsuńNarzuta już wygląda świetnie i na pewno córa będzie zadowolona:)
a tak na marginesie zobacz do nas, uczymy sie czegoś nowego, może Ci sie spodoba?
pozdrawiam cieplutko
Dziękuję Reniu za miły komentarz. Dziękuję za zaproszenie. na pewno do Was zajrzę w weekend. Pozdrawiam, Ania.
OdpowiedzUsuń