Kilka dni temu też tak miałam i powstało coś takiego.
Organizer do łazienki na różne drobiazgi potrzebne na już. Uszyty z eko skóry w czterech odcieniach beżu. Zdjęcie robione od razu po uszyciu, późno w nocy .
Kupiłam sobie kosz wiklinowy na moje dziergadełka. Jednak jak to w wiklinie włóczki się haczyły i trzeba było uszyć wyściółkę . Tkanina bawełniana, mało efektowna ale praktyczna. Kiedyś ją wymienię a na razie jest jak jest.
I jeszcze z bliska.
Jak widzicie w koszu coś jest na drutach. Oczywiście już skończone. Super ciepły, gruby kardigan z kieszeniami dla córki na chłodne dni.
Zrobiony wzorem ryżu, nie zapinany. włóczka to FITIL 100% akryl. super miękka i miła w dotyku.
Mam w planach jeszcze dwa swetry z tej włóczki. Poszło około 55 dkg. Z resztki zrobiłam poduszkę ozdobną. Jeszcze nie jest skończona , bo jestem w transie i wyrabiam wszystkie wełniane resztki na owe poduszki. Jak skończę to pokażę. Tutaj mała zapowiedź.
I na koniec dzisiejszego przydługiego wpisu zaległa, obiecana bluzka. Jest to moje pierwsze podejście do takiego połączenia tkanin ale na pewno nie ostatnie. Dzianina koszulkowa z dużą zawartością lacry i wiskoza. Wykrój odrysowany z innej koszulki. Świetne tkaniny , delikatne i lekkie, jednak formę trzeba dopracować. Generalnie jestem zadowolona biorąc pod uwagę że to moja pierwsza próba z łączeniem różnych tkanin.
i tył
I to by było na tyle. Mam nadzieję ,że coś się Wam spodobało.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i jak zawsze zachęcam do pozostawienia komentarza.
Cieplutko pozdrawiam. Ania.