Zapisałam się na Sal u Hanulka. Paryski Szyk, taką nosi nazwę. Wczoraj pojechałam pokupować mulinki i zabrałam się za robotę.
Wyszywam na luganie 25 podwójną nitką. Mam nadzieję że podołam. Jeszcze nigdy takich małych obrazków nie wyszywałam.
Wczoraj zrobiłam tyle.
Dzisiaj króciutko.
Pozdrawiam Ania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz