sobota, 22 sierpnia 2015

Zgapiłam

Podpatrzyłam i zgapiłam.Zabierałam się za to i zabierałam i zabrać się nie mogłam ale kiedy zobaczyłam ją w szyjni , powiedziałam koniec i zabrałam się do roboty. Moja z pewnością nie jest tak ładna ale jestem zadowolona z efektu. A mowa o okładce na notes. Tak się prezentuje moje dzieło:
I jeszcze z bliska
Jak Wam się podoba?
Byłam ostatnio na giełdzie samochodowej i kupiłam sobie oliwiarkę bardzo, bardzo starą ale w nie najgorszym stanie. Na dzień dzisiejszy wygląda nieciekawie ale jak mi ją mój "M" wyszykuje to będzie piękna. Uwielbiam starocie i jak tylko coś mi się spodoba i mam możliwość kupna to staram się to kupić i odrestaurować. A oto mój nowy nabytek.
Oczywiście robótkowo też nie próżnowałam. Przekopałam moje robótkowe czasopisma i wybrałam serwetę w kolorze czerwonym. Model bardzo prosty. Jeszcze nie  skończona ale dużo już nie zostało.Musiałam ją odłożyć na chwilę bo dostałam takie małe zlecenie na wykonanie małych frywolitkowych podkładek pod kubki( jak skończę pierwszą to pokażę). Czerwone cudo  tak się będzie prezentować jak skończę
na tą chwilę mam większą połowę
Jak wiecie moją wielką pasją jest szycie. Postanowiłam że oczywiście będę Wam pokazywać to co szyję na bieżąco ale też to co uszyłam nie dawno.I tak ostatnio uszyta sukienka letnia, z pozoru prosta i nie skomplikowana przysporzyła mi kilka problemów.Model 109 A z burdy 4/2013.
Po wyrysowaniu formy okazało się że podkrój szyi jest tak mały że wręcz by mnie dusił więc trzeba było przerobić. Kolejna przeróbka to zmniejszanie rozmiaru . Według rozmiarówki  burdy mam idealne 36 a po wykrojeniu okazało się że sukienka jest o jakieś dwa rozmiary za dużą. Szyję z burdy już 20 lat i wiem że niektóre formy trzeba przerabiać pod siebie ale myślałam że przy tak prostym fasonie nie będzie takiej potrzeby. Ale są też formy tak idealne że na pewno będę jeszcze z nich szyć. Suma sumarum sukienkę fajnie się nosi, jest wygodna i przewiewna. Tkanina to satyna bawełniana. Jeszcze kilka zdjęć.
W orginale sukienka jest na podszwce, ja swoją uszyłam bez, dokroiłam odszycia, które potem przestebnowałam.
Zapięcie z tyłu odszyłam tasiemką satynową.

Zwyczajny sweterek też dobrze wygląda z tą prostą sukienką.
Co myślicie o tej sukience?
W następnym poście pokarzę kolejną sukienkę letnią którą uszyłam dwa lata temu ale ją uwielbiam . 
pozdrawiam wszystkich zaglądających i zachęcam do komentarzy.
Ania

środa, 5 sierpnia 2015

Skończyłam

Skończyłam "próbną" serwetkę. Wzór zapewne wam znany. Ja schemat mam z netu dlatego serwetka jest robiona na próbę, ale nie powiem wyszła dobrze. Zrobiłam jeden błąd w wyliczeniach ale go nie widać. Efekt końcowy oceniam na dobry i na pewno wykonam taką dużą na ławę bo bardzo mi się podoba ten wzór jednak nie wiem kiedy bo jak na razie to tylko plany, najpierw muszę skończyć zaczętą frywolitkę, którą wam pokazywałam. A tak się prezentuje dzisiejsza.
 
 Zdjęcia może ni są najlepsze ale robiłam je dosłownie dwie godziny temu , więc wybaczcie. No i jeszcze jedno...
Wykonałam ją z muzy 20. Osobiście lubię z niego szydełkować. Odpowiada mi jego grubość. Chociaż ostatnio wyrabiam resztki kordonków na jakieś pojedyncze serwetki i np. z cable 5 też wychodzą ładne, masywne.
To by było na tyle. Czekam na Wasze opinie i zachęcam do zaglądania i zostawcie czasem po sobie jakiś ślad w postaci komentarza.
Całuski
Ania

wtorek, 4 sierpnia 2015

Też się zabawię...

... a dlaczego nie? Może los i do mnie się uśmiechnie i coś wylosuję w candy u reanji z bloga "To co lubię". Jetem Jej pilną obserwatorką ( chociaż jeszcze nie jestem zalogowana jako obserwator).
A tutaj macie link do regulaminu tegoż candy klik.
Ps. ostatnio poczyniłam szydełkową serwetkę na próbę , ale zdjęcia jutro.
Pozdrawiam
Ania